Gorzowska elektrociepłownia podsumowała sezon zimowy

25.04.2022
99e024bc0d8de8c00e907429a644a3f4

Choć w Gorzowie Wielkopolskim temperatura ostatniej zimy spadała poniżej – 10°C, to cały sezon zimowy był cieplejszy od poprzedniego. Odnotowaliśmy także wysoką amplitudę w ciągu doby – aż 17,4°C.

W trakcie tegorocznego sezonu grzewczego najzimniejszym dniem był 26 grudnia. Drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia o godz. 8:00 na termometrze odnotowaliśmy -13,2°C. Tak zimnego poranka nie było w Gorzowie Wielkopolskim od ponad dwóch lat. To był także najchłodniejszy dzień w ujęciu całodobowym: -9,7°C. Aby w pełni zabezpieczyć potrzeby mieszkańców w ciepło oraz ciepłą wodę użytkową, jednostki wytwórcze elektrociepłowni pracowały w tym dniu z mocą 124,2 MWt.

Co istotne, gorzowska elektrociepłownia jest gotowa na znacznie mroźniejsze dni sezonu zimowego. Moc cieplna jednostek wytwórczych, w najchłodniejszym dniu minionej zimy, była wykorzystana jedynie w 48,1 %.

Z kolei najcieplej było 23 marca. O godz. 15:00 mogliśmy poczuć prawdziwie wiosenną aurę. Pomiary wskazały 18,2°C. Tego samego dnia odnotowaliśmy największą amplitudę temperatury powietrza – aż 17,4°C. Nad ranem termometry wskazywały zaledwie 0,8°C. Tak znaczące zmiany pogodowe w ciągu doby są charakterystyczne dla naszego regionu. Dlatego, aby zapewnić termiczny komfort mieszkańcom, nie należy kończyć sezonu grzewczego już po pierwszych cieplejszych dniach wiosny.

- Koniec sezonu zimowego nie oznacza, że czeka nas mniej pracy w okresie letnim. Już niedługo rozpoczynamy kolejne modernizacje, przeglądy jednostek wytwórczych oraz inwestycje, aby mieszkańcy Gorzowa Wielkopolskiego mieli zabezpieczone dostawy ciepła na kolejną zimę - powiedział Wojciech Dobrak, dyrektor Elektrociepłowni PGE Energia w Gorzowie Wielkopolskim.

Wartym podkreślenia jest także fakt, że elektrociepłownia wytwarza ciepło przez cały rok – na potrzeby ciepłej wody użytkowej oraz dla odbiorców przemysłowych ciepła w postaci pary. Sezon grzewczy jest zatem umowny, jego rozpoczęcie warunkowane jest tylko zapotrzebowaniem mieszkańców na ciepło. Właściciele lub zarządcy budynków, czyli spółdzielnie lub wspólnoty mieszkaniowe mogą włączyć ogrzewanie w każdej chwili. Ciepłownicy są na to przygotowani.